Podczas uczty weselnej Jana Heweliusza i Elżbiety,
jeden z przyjaciół stwierdził żartobliwie, ze odtąd astronom będzie musiał kierować
się według dwu nowych gwiazd – oczu swojej młodej żony. J
Z uznaniem wyrażał się o Elżbiecie słynny angielski astronom
Halley w piśmie do Rady Miejskiej Gdańska.
Epitafium poświęcone zmarłej również świadczy o
popularności Elżbiety w tamtych czasach. Francuski badacz napisał: „Zawsze z
czcią wspominana będzie pani Heweliuszowa, pierwsza ze znanych mi kobiet, która
nie obawiała się wziąć na siebie trudów obserwacji i obliczeń astronomicznych.”
źródło: G. Danielewicz, Portrety dawnych Gdańszczan, 1994, s.260